wtorek, 19 kwietnia 2016

Najpiękniejszy dzień w życiu horsefana, czyli Wedding Book Tag

Hej... Ludziki
(W sumie Olsikowa tak nazywa swoich widzów, więc czemu horsefan ma tak nie nazywać swoich czytelników?)

Już jakiś czas temu podpatrzyłam u Tutti tzw. Wedding Book Tag (nie wiem, kto dokładnie to zapoczątkował, więc nie pytajcie się mnie). Niedługo później moja koleżanka, zarówno w blogosferze i w prawdziwym życiu, Pola, zrobiła go również u siebie.
A teraz, drodzy widzowie, nadszedł czas na horsefana!

Hm, chyba jest jakaś nadzieja na to, że za trzydzieści lat nie będę wyglądać w ten sposób:

Źródło
...i nie będę musiała zamieszkać na jakimś pustkowiu na Kaukazie i dziergać swetry. Ewentualnie zajmować się uprawą arbuzów. Oh yes.

UWAGA
Niniejszy materiał, który znajduje się poniżej, może zawierać pewne spoilery. 
Czytasz na własną odpowiedzialność. 

A teraz... losowanie czas zacząć!

1. Osoba, która pomoże Ci wybrać suknię ślubną (kobieta) 

Okej. Wylosowałam Gwendolyn Shepherd z Trylogii Czasu. Gwen jest podróżniczką w czasie, więc pewnie ma szafę pełną strojów z różnych epok. Gdybym tak pokazała się w kiecce w stylu rokoko... cóż, pewnie bym zemdlała z gorąca i z samego faktu, że mam na sobie gorset, ale wyglądałabym fenomenalnie. A poza tym mój pan młody miałby szansę się wykazać. 
Nie jest tak źle.

2. Osoba, która urządzi Twój wieczór panieński (kobieta)  

Łohoho! Zaczyna się robić interesująco. 
Wylosowałam Małgorzatę z Mistrza i Małgorzaty.
Kurczę. 
Co my będziemy robić? 
Ha! Już wiem! Wieczór z literaturą klasyczną! Będziemy czytać! Deklamować wiersze! 
I napiszemy własne, niepowtarzalne opowiadanie! 
*badabum tsss*

3. Osoba podprowadzająca Cię do ołtarza (mężczyzna) 

Nie. Nie. Nie. 
To nie może być to. 
Sage z Trylogii Władzy
Dlaczego?! Sage, miałeś być moim mężem, a nie odprowadzać mnie przed jego oblicze!
Nie... nie chcę dalej... 

4. Ksiądz (mężczyzna) 

Alec Lightwood z Darów Anioła
Alec, wierzę w Ciebie! Dasz radę! 
Magnus też w Ciebie wierzy, siedzi i patrzy w pierwszej ławce! 

5. Szczęściara, czyli ta, która złapie welon (kobieta) 

Hm. Hm. Hm. 
Triss Merigold? Ty tutaj?  
W sumie to... cóż za niespodzianka! A więc - bierz kochana! 
I przestań wreszcie podkradać Geralta Yennefer, okej? 
No. Widzę, że doszłyśmy do porozumienia. 

6. Osoba, która wygłosi przemówienie (mężczyzna)

Panie i Panowie! 
Półbogowie i Śmiertelnicy! 
Oto dla państwa wystąpi: 
Percy Jackson! 
Nie no, chłopie, gratuluję ci z całego serca, naprawdę.
Co prawda, nie przypominam sobie, żebyś był dobrym mówcą, ale niech już będzie. 

7. Osoba, która zajmie się muzyką (mężczyzna) 

Nie no... wylosowałam nieboszczyka. 
Przed państwem kolejna postać z Mistrza i Małgorzaty - Michał Aleksandrowicz Berlioz! 
Cóż, drogi Michale Aleksandrowiczu, nie wiem, czy podołasz temu zadaniu, ponieważ: 
a) jesteś, no, tak jakby... trupem. Tak na marginesie... bolało, kiedy urywało ci głowę? 
b) ty chyba jesteś bardziej typem poety niż muzyka, mam rację? 
Mimo to, wierzę, że podołasz temu trudnemu zadaniu. 
Liczę na pana, panie Berlioz. 

8. Król parkietu (mężczyzna) 

Kto nie czytał piątej części cyklu Baśniobór, nie ma prawa wiedzieć, kim jest Paprot. 
A kto czytał, ten wie. 
Cóż, Paprot w roli Króla Parkietu zapowiada się całkiem ciekawie... 

9. Osoba, która wypije za dużo i wyląduje pijana pod stołem (mężczyzna) 

Mistrz Dannyl z Trylogii Czarnego Maga. Z czego, co wiem, to Mistrz Dannyl cenił sobie dobre alkohole, ale żeby od razu lądować pijany pod stołem... 
...cóż - wszystko jest możliwe. 

10. Mąż (mężczyzna) 

Wow! 
Mili państwo, oficjalnie mogę ogłosić, że moim mężem zostaje...
...szczur. 
Ale za to nie byle jaki szczur. To bogaty szczur. 
A w dodatku to szczurem on tak naprawdę nie jest. Tylko został nim... na czas nieokreślony, powiedzmy. 
A jest nim: Alk Haskil z trylogii Rok Szczura autorstwa Białorusinki Olgi Gromyko! 
Będziemy mieli mieli piękne stadko malutkich szczurzątek, a kiedy ich tata wreszcie wróci do ludzkiej to zamieszkamy w pięknej Sawrii! 

Źródło
(Mój przyszły małżonek to ten białowłosy po prawej, tak dla czytelnika wiadomości.)

Nasze dzieci będą takie urocze... (źródło: WeHeartIt) 


I tym oto optymistycznym akcentem kończę dzisiejszy post. 
Żegnam państwa. 
horsefan















2 komentarze:

  1. Ostatnio sporawo tych ślubów w blogosferze... A Twój pewnie byłby ciekawy, mimo że nie znam zdecydowanej większości gości :P Miałam przyjemność jedynie z Percym (który faktycznie chyba nie miał daru krasomówstwa, ale i tak był fajny), Małgorzatą (moja wizja przyjęcia w jej wykonaniu była jednak nieco bardziej... szatańska niż Twoja :D), Berliozem - i kojarzę jeszcze mistrza Dannyla, ale średnio pamiętam książkę, w której występował (czytałam tylko jedną część).
    Kurczę, może i ja się pokuszę o jakieś radosne wesele? :P
    B.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co ja tak ostatnio wszystkich inspiruję? :o
    Trup i muzyka. Nie wiem, może "Requiem"?
    Bardzo przystojny mąż - taki plus. Ogólnie to lubię białowłosych mężczyzn w literaturze :D
    Pozdrawiam serdecznie
    Tutti
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń

Szóstka Wron.